lektor języka hiszpańskiego absolwent iberystyki Uniwersytetu Wrocławskiego od 1998 w Lektorze
Na zajęciach profesorrr,
Gdy trzeba dyktatorrr
A nawet imperatorrr.
Prywatnie introligatorrr,
czasem wina degustatorrr,
sercem jazzu admiratorrr.
Po prostu IBERRRYSTA.
Moja przygoda z hiszpańskim, jak większość fajnych rzeczy, która nas spotyka, zaczęła się od przypadku. Po kilku latach zdecydowałem się na studia iberystyczne, co w dalszej perspektywie wpłynęło na wybór zawodu. Poznawanie języka to nie tylko słówka i gramatyka. Nie mniej ważną częścią nauki jest odkrywanie "zaplecza". Osobiście, dopiero po dłuższym pobycie w Hiszpanii i w Argentynie zdałem sobie sprawę z tego, jak ogromne znaczenie ma znajomość problematyki społecznej, szeroko rozumianej kultury czy zwyczaje dnia codziennego. Są to elementy, których nie można nauczyć się z książki. Można natomiast sporo dowiedzieć się o nich od lektora. Z tego powodu przy każdej okazji staram się przekazać moje doświadczenia studentom. To pomoże im w nauce, a kiedy sami wyjada do Hiszpanii, łatwiej im będzie zrozumieć otoczenie i odnaleźć się w nim. Na moich zajęciach student ma mówić. Często "obok" głównego toku rozmowy zadaję pytania, które wymuszają uważne słuchanie rozmówcy i nawiązanie logicznej rozmowy. Przecież konwersacja to nie utarty schemat, który należy wkuć i wyklepać, gdy lektor o to poprosi. Po latach pracy uważam, że to najlepsza metoda.